Wykorzystanie danych ISO 20022: kto przetrze szlak nowych możliwości? 

,

Bankowcy ścigają się z czasem, by zdążyć z wdrożeniem podstawowych funkcjonalności standardu ISO 20022 przed marcem 2023 roku. Wszyscy wypatrują jednak korzyści, które ma przynieść biznesowe wykorzystanie wzbogaconych danych. Na razie brakuje jednak śmiałków, którzy wskazaliby konkretnie, co i jak można robić, by norma ISO zachowała spójność.   

Powiedzieć, że świat bankowości żyje normą ISO 20022, to nic nie powiedzieć. Nowy standard jest branżową rewolucją, biorąc pod uwagę zakres geograficzny i merytoryczny wdrożenia. W branży finansowej dotknie nie tylko obszaru płatności, ale także transakcji kartowych, wymiany walut, obrotu papierami wartościowymi oraz usług tradingowych. 

Eksperci brytyjskich organizacji finansowych, którzy kierują w swoich organizacjach pracami w obszarze wdrożenia ISO 20022: Rachel Hunt, szefowa strategii i rozwoju w Volante Technologies, Joanne Fraser, szefowa pionu transakcji gotówkowych w Standard Chartered oraz David Heron, szef pionu standardów w Pay.UK, wzięli udział w seminarium o gotowości sektora do przyjęcia ISO 20022. Ich refleksje podsumowaliśmy w artykule Czy banki są już gotowe na ISO 20022?  

Po licznych zawirowaniach związanych z pandemią harmonogram wdrożenia przesunięto z listopada 2022 na marzec 2023. W trzyletnim okresie przejściowym dla MT i MX pierwsi beneficjenci ISO 20022 skorzystają z bogatszych, ustrukturyzowanych danych. Wiele instytucji zaciera ręce na myśl o podniesieniu standardów walki z przestępczością finansową czy praniem pieniędzy. Bankowcy liczą także na ułatwienia pomagające zachować zgodność ze standardami (compliance). Ale wdrożenie ISO 20022 ma także swoje ciemne strony. 

Dostosowanie infrastruktury bankowej do nowego standardu pociąga za sobą szereg wyzwań. Banki muszą jasno zdefiniować długoterminową strategię migracji i przeprowadzić kompleksową ocenę jej skutków. Poważnym wyzwaniem są też testy. Liczba przypadków, które banki będą musiały przewidzieć i przetestować, aby uniknąć negatywnych skutków przejścia do ISO 20022 dla klientów i działalności operacyjnej, jest ogromna.  

Mówiąc wprost, wdrożenie ISO to operacja dużo większa niż jakiekolwiek projekty regulacyjne realizowane w ciągu ostatnich 10 lat, w tym SEPA. Zakres koniecznych zmian może wymagać średnio nawet dwóch lub trzech lat pracy i zaangażowania wieloosobowych zespołów IT. Szerzej pisaliśmy o tym w artykule na temat tempa wdrażania ISO 20022 w branży finansowej

Wymuszoną rewolucję można przekuć w korzyść 

Przy okazji wdrożenia ISO 20022 bankowość stanęła w obliczu skoku technologicznego. Może on zmienić nie tylko standard obsługi klienta, ale także postrzeganie całej branży i poszerzyć perspektywy jej rozwoju. Skuteczne wdrożenie poszczególnych elementów ISO 20022 może okazać się ruchem wyprzedzającym wobec ciągłej presji rosnących jak grzyby po deszczu fintechów. 

Z informacji branżowych wynika, że bankowość doszła do ściany w zakresie przetwarzania danych. W jej przypadku hamulcowym są głównie systemy i rozwiązania, z których większość osiągnęła kres swoich możliwości (tak uważa aż 75% dyrektorów banków – piszemy o tym w e-booku Data-Driven Banking – Zobaczyć klienta przez okulary danych). Globalni gracze z pewnością docenią więc standaryzację, która ułatwi nawigowanie w gąszczu różnorodnych przepisów prawnych. Jasne i czytelne pakiety danych oraz ich kompatybilność między systemami banków, instytucji nadzoru i klientów pozwoli z kolei zwiększyć stopień automatyzacji procesów bankowych. 

Świat czeka na przyspieszenie płatności transgranicznych 

Obszarem, na który skierowana jest uwaga bankowców z na całym świecie, są przelewy. I nie jest to przypadek. Dane wykorzystywane w przelewach są zwykle ograniczone, mieszczą się w konkretnej liczbie pól i są źródłem problemów dla wielu pracowników merytorycznych, back office i księgowości. Personel poświęca sporo czasu na ręczne przetwarzanie reklamacji i wyjaśnianie niezgodności w danych. SWIFT ocenia, że nawet 10% płatności transgranicznych opóźnia się na jakimś etapie z powodu dodatkowych czynności sprawdzających – znakomita większość z nich to fałszywe alarmy!  

Tymczasem ISO 20022 wymusza strukturyzację danych do przelewów. Uporządkowane dane to mniej pomyłek i szybsze procesowanie. Docenią to z pewnością pracownicy, ale również klienci. Opublikowany w maju 2022 roku raport Committee on Payments and Market Infrastructures (CPMI) jasno wskazuje oczekiwania rynku wobec banków. Klienci oczekują, że koszty transakcji spadną, a czas przetwarzania transakcji skróci się. Z kolei badanie zrealizowane przez Boston Consulting Group ujawniło, że bankowość korporacyjna musi oferować to samo co osobista (tak orzekło 95% przedstawicieli przepytanych 650 przedsiębiorstw).  

Lepsze dane, lepsza konkurencyjność 

Zmiana pokoleniowa, nowe oczekiwania, innowacyjne rozwiązania – w takim świecie konsumenci doceniają personalizację. Raport Deutsche Bank pt. ISO 20022: How companies and banks can benefit wskazuje, że banki, które sumiennie przygotują się do wdrożenia nowego standardu, mogą wzmocnić swoją konkurencyjność.  

Źródło: Deutsche Bank, 2022. 

Co trzeci uczestnik ankiety wskazał, że nowy standard poprawi możliwości monitorowania oszustw i zarządzania nimi. Prawie 30% badanych uznało, że ISO 20022 przyniesie nowe możliwości w zakresie analizy danych niezbędnych w obszarze compliance. Wśród korzyści wymieniano również optymalizację przepływów pieniężnych (15,6%), poprawę płynności (13,3%) oraz obniżenie kosztów transakcyjnych (8,9%). 

Nie bez znaczenia dla banków jest też kwestia trwającej zmiany pokoleniowej (zetki już zasilają szeregi banków!). Pracownicy nie rozumieją konieczności ręcznego wykonywania zadań i nie rozumieją, dlaczego mają to robić. Wiedzą, że takie czynności można zautomatyzować – i będą się tego domagać. Przyspieszenie transakcji i możliwość personalizacji usług z wykorzystaniem rozszerzonych danych to właściwy kierunek, jeżeli banki chcą przyciągnąć najlepsze kadry. 

Przykład EY: połączenie świata banków i ubezpieczeń 

Nowy standard przetwarzania danych daje nadzieję, że wreszcie polubimy przelewy. W artykule How to unlock the power of enhanced data post ISO 20022? firma konsultingowa EY zwróciła uwagę na ciekawy kierunek. Czy bank może stworzyć aplikację albo wprowadzić funkcjonalność, która zręcznie połączy dane z przelewu z informacjami o szkodzie w systemie ubezpieczyciela (swojego klienta)? 

Przykładowo, firma ubezpieczeniowa, która obsługuje w zakresie likwidacji szkód dużego klienta flotowego, przetwarza dane dziesiątek pojazdów poruszających się po całej Europie. Zgłoszenia dotyczą szkód w mieniu, w infrastrukturze i osobowych w kilkunastu krajach. W obsługę szkody zaangażowanych jest kilka podmiotów. Każda sprawa ma kilka numerów referencyjnych. Porządkowanie wypłat, dopasowanie przelewów to nie lada wyzwanie przy ograniczonej strukturze danych. 

Tu właśnie pojawia się ogromna szansa dla banków – strukturyzacja danych z myślą o przejrzystości i powtarzalności przelewów. Wystarczyłoby wprowadzić choćby opcje filtrowania wypłat po kraju zdarzenia, numerze pojazdu sprawcy, a klienci od razu odczuliby korzyść w swoich portfelach. Oni tylko na to czekają! 

Standard komunikacji to nie standard treści 

Bankowcy podkreślają, że rewolucja ich nie zaskoczy, a do tego wzmocni ich konkurencyjność. Przygotowują się sumiennie do nowego standardu, z pełnym przekonaniem i wiarą, że rozszerzenie danych, przyspieszenie transakcji i możliwość personalizacji usług to właściwy kierunek zmian i jasny komunikat dla nowych klientów. Jednak cały czas brakuje konkretnych propozycji biznesowych na działanie w nowym formacie MX. 

Problem polega też na tym, że nowy standard komunikacji w płatnościach jest bardzo pojemny. O ile wiadomo, gdzie w formularzu MX wstawić dane podstawowe, to odpowiedź na pytanie „gdzie umieścić informacje dodatkowe” (czyli to, na co czeka cały świat bankowości) już nie jest taka prosta. Pomocny może się okazać konwerter MT/MX jako rozwiązanie zoptymalizowane kosztowo i przynoszące więcej długoterminowych korzyści. W roli takiego konwertera sprawdza się nasz autorski system – Payres.  

Kolejna kwestia to taka, że ISO wprowadza standard komunikacji, ale nie wprowadza standardu treści. Nikt na razie nie pokusił się o zaproponowanie konkretnych typów danych, czy raczej całych dokumentów, jakie można by dołączać do komunikatu podstawowego. Żadna propozycja nie pojawiła się nawet w odniesieniu do branżowych wariacji standardu, np. dla ubezpieczeń. Przypuśćmy, że jedna instytucja wyśle tą drogą fakturę, druga doda specyfikację produktową, a trzecia – ulotkę marketingową. Jak można będzie wtedy mówić o standaryzacji komunikacji, gdy zaczną powstawać różne „dialekty” standardu? 

Kto pierwszy wykorzysta wzbogacony strumień danych? 

Na razie brak jest silnego głosu w bankowości, który wskazałby choćby ramy wykorzystania wzbogaconych danych. Tym głosem mógłby być SWIFT lub międzynarodowe konsorcjum branżowe, np. dużych firm telekomunikacyjnych czy ubezpieczeniowych, które uzgodniłyby, co i jak można przesyłać, a czego już nie, żeby zachować porządek w wymianie danych w zgodzie z ISO 20022. 

Być może od marca 2023, gdy podstawowa wymiana komunikatów zacznie już funkcjonować w większości instytucji bankowych w Europie, zacznie się prawdziwy wyścig bankowy o wykorzystanie potencjału standardu ISO 20022. Ciekawe, kto pierwszy zabierze głos i jak będzie w praktyce wyglądać uzgadnianie zakresu wykorzystania rozszerzonych danych. Zapraszamy do dyskusji z naszym CEO Jackiem Nowakiem, na LinkedIn.